W Wielkiej Brytanii kierowca niejako sam decyduje o tym ile wyniesie jego składka za ubezpieczenie OC, bowiem jest ona uzależniona m.in. od tego jak mocno nadepnie na pedał gazu. Niejeden Brytyjczyk przekonał się, że koszt przekroczenia prędkości to nie tylko mandat. Według danych Consumer Intelligence kierowcy, którzy otrzymali mandat za przekroczenie prędkości, zapłacą średnio 50 funtów więcej za ubezpieczenie pojazdu, 101 funtów, jeśli przekroczenia prędkości dopuścił się na autostradzie. To spora kwota, biorąc pod uwagę, że przeciętna wysokość ubezpieczenia OC wynosi 693 funty.
Polski rynek ubezpieczeniowy, bazując na wynikach Wielkiej Brytanii, optymistycznie spogląda w stronę nowoczesnych technologii, takich jak systemy telemetryczne, pozwalających gromadzić informacje dotyczące prędkości, hamowania, płynności jazdy, analizować zebrane dane i dokonywać oceny stylu jazdy oraz skłonności do brawury.
Z punktu widzenia kierowców trzeba spojrzeć na to w dwojaki sposób. Rozwiązania, nad którymi pochylają się Ubezpieczyciele, mogą zarówno nagradzać kierowców poprzez obniżenie wysokości stawek ubezpieczenia OC za bezpieczny styl jazdy, jak i sankcjonować nieodpowiedzialnych użytkowników pojazdów.
Nasuwa się zatem pytanie, czy pójdziemy drogą Wielkiej Brytanii? Czas pokaże…
W tej sytuacji warto zastanowić się nad zapewnieniem sobie dobrego źródła informacji w tym zakresie, czyli np. skorzystać z usług brokera ubezpieczeniowego, który pierwszy poinformuje nas o możliwościach, które mogą wpłynąć na wysokość naszego ubezpieczenia.