Swego czasu jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, Benjamin Franklin stwierdził: na tym świecie pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. Kilkaset lat później możemy do tej krótkiej listy dołączyć jeszcze jedno zjawisko – remont we wspólnocie mieszkaniowej i spółdzielni.
Skąd ta pewność? Prędzej czy później każdy budynek będzie potrzebował przeprowadzenia mniej bądź bardziej wymagających napraw. Konserwacja zróżnicowanych przestrzeni (dachy, elewacja, windy, instalacje) wymaga zatrudnienia przez zarządcę zewnętrznych ekip remontowo-budowlanych, które nierzadko biorą dane nieruchomości „w posiadanie” na długie tygodnie, a bywa, że miesiące i lata.