
Każde świadczenie ubezpieczeniowe jest odpowiedzią na ryzyko, które się zmaterializowało. W większości przypadków świadczenia wypłacane są indywidualnie, w ramach jednej polisy i jednego zdarzenia. Jednak zdarzają się sytuacje, w których różne źródła uprawnień do świadczeń łączą się, prowadząc do ich nawarstwienia – to właśnie kumulacja świadczeń.
Każdy biznes działa na styku możliwości i zagrożeń. Nieprzypadkowo termin „ryzyko” wywodzi się z włoskiego „rischio” oznaczając niebezpieczeństwo, zagrożenie. Co ciekawe słowo to używane było pierwotnie przez żeglarzy.
Historia Konwencji Warszawskiej to opowieść o czasach, kiedy niebo zaczęło być postrzegane nie tylko jako przestrzeń wolności, ale i jako miejsce pełne wyzwań prawnych, technicznych oraz organizacyjnych.
Wyobraź sobie gwarne ulice XVII-wiecznego Amsterdamu, miasta handlu i morskich opowieści. W porcie, gdzie kupcy z całego świata prześcigali się w targowaniu, w powietrzu unosił się zapach przypraw z dalekich Indii i świeżo załadowanych towarów.
Słowo "konsumpcja" pochodzi od łacińskiego "consumptio", które oznacza "zużycie, spożycie, wykorzystanie”. Czym jest konsumpcja w branży ubezpieczeniowej? Nie chodzi tu o spożywanie wina czy chlebów, ale o coś równie istotnego – ochronę finansową.
Wyobraź sobie wielki port, setki kontenerów, pojazdy ciężarowe mijające się z prędkością światła, a do tego drobna kolizja, która sprawia, że łańcuch Twoich dostaw zaczyna drżeć w posadach. W takiej sytuacji na scenę wkracza on: komisarz awaryjny – człowiek, który bez względu na strefę czasową, różnice językowe czy kulturowe, potrafi „ogarnąć sytuację”.